Wśród tkanin jest jedno oznaczenie, które wykorzystuje się bardzo często w odniesieniu do jakości materiału i jest to oczywiście skrętność – 130s, 150s czy nawet 200s. Mam na imię Kamil i dziś odpowiem na pytanie, czy faktycznie skrętność wełny jest oznaczeniem mówiącym o jej jakości.
Zacznijmy więc od samej podstawy. Skrętność w dzisiejszych czasach oznacza grubość włókna wełnianego, z którego uzyskuje się przędzę. Im wyższe jest oznaczenie, tym włókno jest cieńsze, a przy produkcji tkanin sprawia to zazwyczaj, że materiał jest delikatniejszy i bardziej jedwabisty w dotyku. Ma to oczywiście sporo zalet, bo garnitur z takiej wełny wygląda elegancko i luksusowo, charakteryzuje się subtelnym połyskiem, a jednocześnie zachowuje wszystkie właściwości termoregulacyjne.
Z drugiej strony jednak warto zdać sobie sprawę, że takie delikatne włókno ma też swoje wady – będzie się szybciej gnieść i przecierać, w związku z czym nie jest to raczej garnitur do noszenia do pracy, a na bardziej wyniosłe okazje. Z tego powodu moim zdaniem skrętność nie jest najlepszym określeniem jakości wełny, ponieważ wełna 120s może być równie wysokiej jakości, co wełna 180s, ale ma po prostu inne zastosowanie.
Z tego powodu skrętność uważam za cechę tkaniny taką jak splot czy gramatura. Bazując na tych trzech parametrach jesteśmy w stanie dobrać najlepszą tkaninę na daną okazję albo w zależności od tego, jak klient ma zamiar tego garnituru używać. Nie polecimy z czystym sumieniem wełny wysokoskrętnej na garnitur do pracy dla osoby, która na przykład ma tendencję do przecierania spodni.
Jeżeli interesują Cię techniczne aspekty tkanin, to daj znać w komentarzu, nad czym się zastanawiasz, a postaram się wyjaśnić, co wpływa na co. Jeżeli dowiedziałeś się czegoś nowego z tego filmu, to zaobserwuj mój profil po więcej takich informacji.
Komentarze