Swego czasu byłem bardzo zaintrygowany tym, jak modę męską interpretują Japończycy. Kiedy więc @lukasz.lenczyk wrócił z Japonii i postanowił odwiedzić Poznań, nie mogliśmy przepuścić takiej okazji i postanowiliśmy zinterpretować ten styl, każdy na swój sposób.
Kamil: Ja postanowiłem postawić na wygodę i punktem wyjścia były sportowe buty. Widziałem wiele zdjęć, gdzie to właśnie grube podeszwy sportowych New Balance’ów stanowiły główny trzon całego zestawu i bardzo mi się ten efekt podoba. Dobrałem do całości szerokie białe jeansy, jeansową koszulę i najprostszy jak tylko się da blezer, czyli granatową sportową marynarkę. Bogato zdobione okulary to japońska Matsuda, więc idealnie wpisuje się w temat dzisiejszego filmu. Mając tę wygodę na uwadze wziąłem ze sobą prosty totebag, a także granatową czapkę z daszkiem. W tym miejscu pragnę podziękować zespołowi @happatomameza możliwość nagrania tego filmu w ich pięknym wnętrzu.
Łukasz: Zwykle gdy myślę nad tym, co na siebie włożyć zaczynam od wyboru butów. To fundament każdej stylizacji. Jak dla Włochów loafersy tak, co od zawsze kojarzy mi się z japończykami to wiązane, skórzane buty. Wybrałem moją aktualnie ulubioną parę, derby cap toe bo w bardzo fajny sposób można manipulować stopniem ich formalności. Spodnie to mój typowy basic, wysoki stan, zakładki i szeroka nogawka. W zasadzie są one częścią garnituru natomiast często noszę je właśnie w wersji zdekompletowanej. Jako, że japoński styl to dla mnie również eklektyzm na górę wrzuciłem oversize’owy tshirt z mocnym printem. Jeśli spadnie temperatura zależnie od okazji dodałbym klasyczny blezer (tu w wersji dwurzędowej z zapięciem 4×1 i bardziej casualowymi detalami) albo równie klasyczny jasnoszary sweatshirt.
Czy tak ubrałby się japończyk? Nie wiem. Ale dla mnie w czerpaniu inspiracji nie chodzi o stworzenie wiernej kopii, a raczej o nowy sposób percepcji. Dajcie znać, która stylówka podoba się Wam bardziej, a jeżeli szukacie inspiracji modowych, to zaobserwujcie nasze profile. Dzięki!
Komentarze